2020-12-21
Nikt nie przewidzi terminu wylania rzeki, protestów ulicznych, wiatru, śnieżycy ani tym bardziej miejsca spadającego samolotu, pandemii, rozległości ani czasu trwania kryzysu – ale wiele z tych zdarzeń ma podobne skutki. Brak łączności z resztą organizacji i nagłe przerwanie dostarczania usług to najczęstszy pierwszy efekt. I dlatego warto się na to przygotować.
Obiekty zastępcze typu Emergency Operation Center (EOC) to miejsca używane jako zastępcze siedziby zarządów lub ważnych struktur firm. EOC służą głównie łączności, aby przekazać reszcie organizacji, co wydarzyło się w siedzibie, w której wystąpiło zdarzenie kryzysowe, jaka jest skala problemu, ile czasu problem może potrwać i jakie krytyczne funkcje siedziby muszą być relokowane natychmiast w inne miejsca, aby nie utracić ważnych funkcji biznesowych.
EOC to miejsca gdzie kumuluje się kilka metod łączności, zapewnia się niezależne zasilanie, niezależne łącza internetowe, telefony kilku operatorów, komputery przenośne, routery, a także agregaty prądotwórcze i telefony satelitarne. Skala przygotowań zależy od wagi i funkcji miejsca, które musi mieć takie zabezpieczenie. Nie są to stałe siedziby zastępcze, a jedynie miejsca służące natychmiastowej reakcji i łączności z resztą organizacji w innych lokalizacjach, miastach, województwach krajach czy kontynentach.
Co ciekawe, myśląc o EOC wiele osób wyobraża sobie niedostępny, pancerny bunkier, a to zasadniczy błąd. Do tego celu powinien służyć obiekt łatwo dostępny. Warto podpisać umowę ze szkołą, obiektem religijnym, lokalną świetlicą, zapewniając im lepszą łączność i pewniejsze zasilanie, w zamian za wynajęcie na stałe miejsca na szafę pancerną, wyposażoną w elektronikę i agregaty oraz sali w razie wystąpienia sytuacji kryzysowej. Można oczywiście skorzystać z lokali partnerów biznesowych czy dostawców firmy i to z nimi podpisać umowy wzajemnej zależności i wynajmu pomieszczeń pod EOC. Często jest to wzajemność bezkosztowa. Należy jednak pamiętać, że EOC wyznacza się w miejscach, które są zależne od innych ryzyk niż siedziba, np. są zasilane z innego GPZ (Głównego Punktu Zasilającego), mają innych dostawców mediów, a lokalizacja ma inny charakter niż siedziba (np. EOC jest na obrzeżach, gdy siedziba w centrum).
Międzynarodowe organizacje, które miały do czynienia z kryzysami, rebeliami, powstaniami zbrojnymi, blokadami, katastrofami naturalnymi dużo chętniej i częściej inwestują w EOC niż organizacje, które tego typu kryzysów nie przeżyły. A koszty inwestycyjne w najem i sprzęt, są naprawdę małe. Wiedza w tym zakresie nie jest popularna i powszechna, ale dostępna u specjalistów, z rad których można skorzystać. Na szczęście w Polsce coraz więcej organizacji planuje kryzys i się do niego solidnie przygotowuje, a my w tym pomagamy.
Dawid Kołelis: tel. +48 797 301 420, dawid.kolelis@fbserwis.pl
